XS
SM
MD
LG
XL
Czapki nagłówek

Wolfschanze
- las, beton i miny

Streszczenie

  • Istotą tej monografii jest ukazana po raz pierwszy złożona struktura powszechnie niby dobrze poznanego, słynnego na cały świat polowego stanowiska dowodzenia Hitlera w Prusach Wschodnich – mylnie dotychczas postrzeganego jako tylko kompleks budowli sztabowych w lesie Gierłoż koło Kętrzyna (Rastenburga). W rzeczywistości, wokół tego jądra funkcjonował sprzęgnięty z nim duży zespół obiektów pomocniczych niezbędnych do obsługi, ochrony i obrony ukrytego na czas wojny centralnego ośrodka decyzyjnego hitlerowskich Niemiec. Do tego zespołu należały przede wszystkim port lotniczy, koszary dla garnizonu wojskowego, pozycje artylerii plot. i wojsk radiotechnicznych. Jako ostatnie powstały fortyfikacje do obrony przed Armią Czerwoną, lecz do początku 1945 r. nie udało się ich zakończyć zgodnie z projektem. Również nie zakończono fazy rozbudowy jądra „Wolfschanze” wszczętej w drugiej połowie 1943 r., podyktowanej głównie potrzebą udoskonalenia ochrony lokatorów przed atakami z powietrza.
  • Początkiem historii obiektu gierłoskiego są przygotowania do podboju ZSRR rozpoczęte przez siły zbrojne III Rzeszy w lipcu 1940 r. W związku z tą gigantyczną operacją wojskową o kryptonimie „Barbarossa” należało zorganizować centralne stanowisko dowodzenia wysunięte z Berlina jak najbliżej teatru przyszłych działań wojennych. Spośród kilku wchodzących w rachubę lokalizacji na terenie Prus Wschodnich, 28 października zapadła decyzja budowy obiektu ukrytego w lesie 6 km na wschód od Kętrzyna. W wąskim południkowym pasie lasu zajęto wycinek o wymiarach 2x1,5 km, wraz z przecinającym go torem lokalnej linii kolejowej Kętrzyn-Węgorzewo oraz leżącą tuż przy nim szosą. Budowę skutecznie upozorowano na cywilne przedsięwzięcie gospodarcze realizowane przez berlińską wytwórnię chemiczną „Askania”. Właściwe roboty budowlane prowadzone przez Organizację Todta (OT) udało się rozwinąć dopiero w styczniu 1941 r. W niebywałym pośpiechu obiekt uzyskał wstępną gotowość na początku maja, gdy Hitler podjął decyzję o miesięcznym opóźnieniu terminu uderzenia na ZSRR, z powodu uwikłania się III Rzeszy w kampanię na Bałkanach.
  • Niedaleko stacji kolejowej Gierłoż stanęło osiedle sztabowe złożone z 12 budowli żelbetowych. Te przeznaczenia technicznego w całości były schronami odpornymi na trafienie bombą lotniczą o ciężarze 500 kg. Pozostałe, oprócz kasyna, były przeznaczone dla poszczególnych komórek zespołu kierowniczego. Miały tylko wydzieloną część schronową, w nocy pełniącą rolę sypialni dla lokatorów. Część biurowa i sanitarna miała osłonę zabezpieczającą ludzi i dokumenty jedynie przed odłamkami i ogniem. Wokół osiedla stanęły drewniane baraki mieszkalne dla sił ochrony. Na skraju tego kompleksu powstała obwodowa, płytka pozycja obronna z przeszkodą drutową i niewielką liczbą urządzeń fortyfikacji polowej: żelbetowe i pancerne oraz ziemne stanowiska ogniowe broni maszynowej.
  • Jako pierwsze zaczęły przybywać do Gierłoży od 16 czerwca 1941 r. pododdziały specjalnej jednostki wojskowej „Führerhauptquartier” (FHQu), sformowanej latem 1939 r. do ochrony Hitlera wraz z podległym mu zespołem ludzi wyznaczonych do kierownictwa wojskowego i cywilnego państwa w warunkach toczonej wojny. Hitler ze wspomnianym zespołem przybył do Gierłoży swym pociągiem specjalnym 24 czerwca, dwa dni po rozpoczęciu operacji „Barbarossa”. Oznajmił wówczas, że w zamian dotychczas stosowanego roboczego kryptonimu „Obiekt Północ”, nadał gierłoskiemu stanowisku nazwę „Wilczy Szaniec”. Od 1943 r. coraz częściej używano bardziej dostojnego kryptonimu „Szaniec Wilka”, który wykorzystano w tytule książki.
  • „Wolfsschanze” miał działać tylko przez pół roku, ale wobec fiaska planu „Barbarossa” i eskalacji działań wojennych nie tylko w Europie, niezbędna była dalsza eksploatacja obiektu. Jego szczególną wadą był brak wygodnej i zdrowej przestrzeni mieszkalno-wypoczynkowej dla mieszkańców leśnej osady sztabowej. Wiosną 1942 r. nastąpiła rozbudowa obiektu, obejmująca wykonanie drewnianych baraków socjalnych dla dotychczasowych lokatorów, baraków dla nowego personelu pomocniczego, założenie drugiego osiedla sztabowego ze schronami plot. i barakami przy dawnym domu zdrojowym obok szosy, a także dodatkowe baraki dla zwiększonych sił ochrony wojskowej. Pojawiły się też nowe pasy sztucznych przeszkód drutowych przy obwodowej linii obronnej oraz wokół ustanowionych w środku stref ochronnych.
  • Gdy Hitler ze swoim zespołem wyjechał w lipcu 1942 r. do założonego na Ukrainie wysuniętego stanowiska dowodzenia „Wehrwolf”, zintensyfikowano prace budowlane. Pod nieobecność Hitlera i chroniących go armat, w zamian dotychczasowych okopów, wokół „Wolfsschanze” wykonano trwałe urządzenia fortyfikacyjne dla pozycji obrony plot. Artyleryjska jednostka włączona wówczas do składu FHQu uzyskała status Dywizjonu Artylerii Plot. Wodza (FFA).
  • Po powrocie Hitlera do Gierłoży, w listopadzie działalność obiektu zdominował akt wieńczący niepowodzeniem wielką niemiecką operację zaczepną prowadzoną od maja na południowym skrzydle frontu wschodniego Pod Stalingradem została okrążona, potem częściowo zniszczona i ostatecznie 31 stycznia 1943 r. wzięta do niewoli przez Rosjan 6. Armia marsz. Paulusa. Hitler stale podkreślał więzi jakie łączyły wodza naczelnego z wojskami polowymi i starania centralnego aparatu dowodzenia o ich sukcesy na drodze do zwycięstwa. W wyrazie tego m.in. uwalniał na front wschodni do walki z bolszewizmem nawet część swej doborowej jednostki ochrony – Batalionu Ochrony Wodza (FBB) należącego do FHQu. Już w końcu września 1941 r. wysłał na front wschodni grupę bojową, która pół roku walczyła w szeregach wojsk Grupy Armii „Północ”. W ramach nadzwyczajnych działań podejmowanych w celu odblokowania wojsk Paulusa, w grudniu 1942 r. odprawiono nad Don drugi raz grupę bojową FHQu, która wraz z wysłanymi później bateriami FFA do zwalczania radzieckich czołgów, przebywała na froncie do marca 1943 r.
  • Siły i środki FHQu ciągle wzmacniano. W lipcu 1943 r. FBB rozbudowano do liczby 7 kompanii, a pośród nich znalazły się także należące do Waffen SS. Wówczas jednostka otrzymała miano Batalionu Grenadierów Wodza (FGB), pomimo faktycznego stanu liczebnego przekraczającego dwa bataliony zwykłej piechoty. Od czerwca 1941 r. zasadniczym zapleczem kwaterunkowym dla FHQu były dwa stare zespoły koszarowe w Kętrzynie, gdzie stało ciężkie uzbrojenie oraz stacjonowały kompanie nie pełniące akurat dyżuru w ochronie głównego obiektu w pobliskim lesie gierłoskim. Pododdziały artylerii i czołgów cyklicznie wyjeżdżały na ćwiczenia bojowe na poligony w Prusach Wschodnich i Pomorzu Wschodnim.
  • W lipcu 1943 r. tuż przed niemiecką ofensywą pod Kurskiem, lotnictwo Armii Czerwonej dokonało szeregu wyprzedzających ataków na tyły szykującego się do natarcia potężnego zgrupowania pancernego. Wówczas Rosjanie użyli swej najnowszej bomby burzącej o wagomiarze 5 ton. Przez najbliższe ponad pół roku była to największa bomba lotnicza na świecie. Reakcją na jej pojawienie się był gwałtowny spadek poczucia bezpieczeństwa wśród lokatorów „Wolfschanze”, bowiem przeciwnik dysponował samolotami zdolnymi dolecieć z nią do Gierłoży. W sierpniu zarządzono więc kolejną rozbudowę stanowiska dowodzenia, obejmującą przede wszystkim postawienie nowych ciężkich schronów plot. zdolnych wytrzymać uderzenie 5. tonowej bomby. OT zaprojektowała nadające się do szybkiej budowy nadziemne, wielowarstwowe konstrukcje spełniające tenże wymóg. Ponadto wszystkie drewniane baraki w osiedlach sztabowych podlegały osłonięciu płaszczem do ochrony przed ogniem i falą uderzeniową, w postaci budynku ceglanego ze stropem żelbetowym. Ważną inwestycją była budowa trzeciego osiedla sztabowego w płd.-wsch. partii zajętego lasu. Dla zwiększonego garnizonu ochronnego przewidziano nowe drewniane baraki.
  • Poważny wzrost zagrożenia atakiem lotniczym na polowe stanowisko dowodzenia Hitlera w Prusach Wschodnich, tak ze wschodu jak i zachodu, spowodował rozbudowę od lata 1943 r. systemu obrony plot. Przede wszystkim zorganizowano system wczesnego ostrzegania z czterema pozycjami stacji radiolokacyjnych rozwiniętych wokół „Wolfschanze” w odległościach 20-55 km od obiektu głównego. Obsadziły je kompanie wojsk radiotechnicznych, które zorganizowały dodatkową sieć obserwacyjnych posterunków lotniczych w odległościach do 100 km od Gierłoży. Uzupełnieniem była pozycja do walki radioelektronicznej położona na Diablej Górze przy Srokowie, 15 km na północ od „Wolfschanze”. Zawierała urządzenia do wykrywania wszystkich pokładowych nadajników emitujących fale elektromagnetyczne oraz urządzenia do ich zakłócania, tak aby dezorganizować szyk nieprzyjacielskich formacji bombowych, utrudniać im orientację w terenie i uniemożliwiać celne zrzuty bomb.
  • Rozbudowie uległa też czynna obrona plot., rozwinięta od tego momentu na cały obszar Jezior Mazurskich, gdzie znajdowały się też polowe stanowiska dowodzenia marszałka Rzeszy Göringa, dowódcy SS Rzeszy Himmlera oraz ministra spraw zagranicznych Ribbentropa. Sformowano pułk do zadań specjalnych pod nazwą Grupa Artylerii Plot. Mazury, złożony z trzech podgrup. Jedną z nich był FFA, złożony z 12 baterii uzbrojonych w armaty 105 i 88 mm. Niezależnym krokiem w stosunku do inicjatyw dowództwa Luftwaffe na rzecz poprawy bezpieczeństwa pobytu głowy państwa na ternie Prus Wschodnich było utworzenie w szeregach FHQu Dywizjonu Radiotechnicznego Wodza (FLNA). Dysponował on własnymi pozycjami radiolokacyjnymi i posterunkami obserwacyjnymi rozwiniętymi bliżej „Wolfschanze”, m.in. przy pozycjach FFA.
  • Ważnym obiektem niezbędnym do działania gierłoskiego polowego stanowiska dowodzenia był port lotniczy wybudowany na rozległym płaskowyżu blisko południowego skraju Kętrzyna, który połączono z obiektem głównym 7. kilometrową drogą bitą. Przeniesiono tam z Berlina eskadrę rządową, od roku 1939 nazywaną Eskadrą Lotniczą Wodza (FdF). Trawiasta część lotniska była gotowa już w maju 1941 r., natomiast jego betonowe pasy startowe zakończono dopiero w grudniu. Spośród samolotów obsługujących Hitlera i jego zespół, do tego czasu w Kętrzynie mogły bazować tylko Ju 52. Samoloty Fw 200 Condor stacjonowały dopiero od lutego 1942 r. Głośnym wydarzeniem w historii portu była katastrofa lotnicza 8 lutego, w której zginął m.in. słynny budowniczy autostrad i wielkich schronów plot. minister Rzeszy dr F. Todt. W związku z tworzeniem systemu zintegrowanej obrony plot. „Wolfschanze”, latem 1943 r. w północnej części portu wybudowano strefę bazowania lotnictwa myśliwskiego, z miejscami bezpiecznego postoju dla jednej eskadry.
  • W obiekcie głównym, przy wschodnim skraju lasu gierłoskiego znajdowało się polowe lądowisko, którego działanie zabezpieczały tylko najprostsze środki obsługi ruchu lotniczego. Dopiero w drugiej połowie roku 1943, na zewnątrz linii obronnej, przy jez. Uroczysko Rusałek zbudowano stanowisko dozoru ruchu na tym lądowisku. Główne stanowisko dozoru ruchu lotniczego w powietrznej strefie ochrony „Wolfschanze” powstało w tym czasie obok lotniska przy szosie Kętrzyn-Giżycko, na zboczu wzg. 161,8 koło Kwidy. Zawierało stanowiska dowodzenia FFA i FLNA oraz główne stanowisko oceny sytuacji w powietrzu, rejestrujące ruchy samolotów własnych i obcych w odległościach do 250 km od obiektu głównego.
  • W lipcu 1943 r. ustalono, że nieskuteczne były także dotychczasowe środki obrony obiektu głównego przed atakiem naziemnym. W sierpniu zainicjowano więc budowę ogromnej sztucznej przeszkody zamykającej dostęp do „Wolfschanze”. Miała tylko pięć wąskich luk dla toru kolejowego i dróg kołowych. Był to okrężny pas terenu szeroki przeciętnie na 100 m i długości 8 km, który do wiosny 1944 r. naszpikowano minami ppiech. i ppanc. w liczbie przekraczającej 100 000 sztuk. Było to największe niemieckie, a może i w ogóle, pole minowe jaki powstało podczas II wojny światowej. Z obu stron, dostęp do pasa i zarazem wnętrza obiektu głównego zamykały płoty kolczaste ze stalowymi słupkami, wzmocnione dodatkowo masą skłębionego drutu kolczastego.
  • Obawy o przedarcie się nad las gierłoski trudnych do wykrycia i zwalczania samolotów nisko lecących, spowodowały wzmocnienie bezpośredniej czynnej obrony plot. „Wolfschanze”. Przebudowano drugi raz stojącą od czerwca 1941 r. w środku obiektu pozycję ogniową lekkiej artylerii plot. na drewnianych wieżach, a także wykonano żelbetowe stanowiska ogniowe na stropach nowych schronów plot. Ustawiono w nich szybkostrzelne poczwórnie sprzężone armaty 20 mm oraz karabiny maszynowe piechoty MG-42. Te ostatnie w stanowiskach typu Tobruk, mających wgląd na pola i łąki przy wschodnim skraju lasu gierłoskiego, zbyt słabo ufortyfikowanym w 1941 r. Obawiano się, że właśnie tam mógł być zrzucony sowiecki desant spadochronowy i cała ww. broń miała w razie czego drugie zadanie: zniszczyć go w powietrzu chmarą wyrzuconych pocisków.
  • Znaczny wzrost zagrożenia atakami lotniczymi na „Wolfschanze” spowodował zmianę w maju 1944 r. dotychczasowej procedury postoju pociągów specjalnych na terenie obiektu głównego. Na stacji Gierłoż wykonano w 1942 r. dodatkową bocznicę do postoju pociągu Hitlera. Obok, na starej bocznicy zatrzymywały się pociągi dowożonych do Gierłoży osobistości zagranicznych, albo najważniejszych członków zespołu kierowniczego, służbowo dysponujących także i tym środkiem lokomocji. Na bocznicy pobliskiego przystanku Jezioro Mój, który również znalazł się na terenie wyizolowanym na potrzeby „Wolfschanze”, stacjonował pociąg szefa Naczelnego Dowództwa Sił Zbrojnych marsz. Keitla. Pociągi te zawsze były gotowe do wyruszenia w trasę, dzięki czemu, w myśl nowej procedury, po ogłoszeniu alarmu lotniczego musiały natychmiast opuścić las gierłoski. Na pobliskich liniach kolejowych brak było tuneli zdolnych ochronić przed bombami całe składy, toteż z konieczności w pobliżu wybudowano dla nich zwykłe bocznice, ale świetnie zamaskowane – dla pociągu Keitla przy stacji Czerniki obok tamtejszej baterii plot. FFA, a dla pociągów Hitlera i ewentualnego gościa pomiędzy wschodnim skraju lasu a pasem nowych sztucznych przeszkód.
  • Hitler opuścił czasowo „Wolfschanze” w lutym 1944 r. aby nie krępować swą osobą przebudowy obiektu, w tym z konieczności wyburzenia jego dotychczasowego schronu i osobistego domu narad, które miała zastąpić nowoczesna, potężna budowla wielofunkcyjna, w pełni autonomiczna. W jednej przybudówce do schronu miał się znajdować gabinet-sala audiencyjna i osobista kuchnia Hitlera z jadalnią, a w drugiej przybudówce sala oceny sytuacji oraz pomieszczenia robocze dla kadry sztabowców. W dolnych kondygnacjach przybudówek komplet urządzeń technicznych do czyszczenia powietrza z bojowych środków trujących, ogrzewania i zaopatrzenia schronu w wodę. Budowla była gotowa do eksploatacji dopiero w październiku.
  • W czerwcu 1944 r. miały miejsce dwa wydarzenia, które zapoczątkowały likwidację militarnej potęgi III Rzeszy. 6 czerwca lądowanie zachodnich aliantów w Normandii otworzyło właściwy drugi front w Europie. 22 czerwca Armia Czerwona zapoczątkowała wielką operację zaczepną „Bagration”. Na polach obu tych bitew do końca pierwszej dekady lipca Wehrmacht stracił blisko pół miliona zabitych, rannych i zaginionych żołnierzy. Kierownictwo antyhitlerowskiego ruchu oporu w szeregach sił zbrojnych doszło do wniosku, że był to ostatni moment dla III Rzeszy na zawieszenie broni, z możliwością uzyskania warunków kapitulacji korzystnych dla przyszłości Niemiec. Działania w tym kierunku doprowadziły do słynnego zamachu na Hitlera, dokonanego w „Wolfschanze” 20 lipca. Tło tego nieudanego zamachu, jego przebieg i konsekwencje są szerzej omówione w książce.
  • Zamach chwilowo wstrzymał wszczęte 16 lipca, wraz z powrotem do Gierłoży Hitlera i jego zespołu kierowniczego, przygotowania do wniknięcia strefy lądowych działań wojennych na terytorium Rzeszy. 25 lipca wraz z dekretem o wszczęciu przygotowań do obrony kraju, wydany został rozkaz o obronie „Wolfschanze”. Już 15 lipca obszar Prus Wschodnich włączono w tyłową strefę działania wojsk liniowych frontu wschodniego. Zgodnie z tymi zarządzeniami, od sierpnia rozpoczęto budowę w obiekcie głównym urządzeń fortyfikacyjnych do zakwaterowania dodatkowej połowy batalionu piechoty zmotoryzowanej, budowę fortyfikacji do bezpośredniej obrony obiektu oraz czołowej pozycji o długości 90 km, która otaczała go w odległości 7-15 km.
  • Godne uwypuklenia fakty to m.in. wykonanie do bezpośredniej osłony „Wolfschanze” punktów oporu obrony ppanc. ze stacjonarnym wykorzystaniem czołgów i dział samobieżnych z kompanii pancernej jednostki grenadierów ochrony Hitlera. Od lipca jednostkę zaczęto przeformowywać w brygadę (FGBrig), ale póki co nie wcielono do niej FGB, który do listopada istniał niezależnie w aż 10. kompanijnym składzie. Do FHQu wcielono dwa dodatkowe bataliony piechoty wobec rosnących obaw, że Rosjanie zdecydują się na wykonanie operacji desantowej obliczonej na likwidację lub pochwycenie Hitlera i członków jego zespołu roboczego. Całość tych sił była zdolna do obrony tylko obiektu głównego, natomiast czołowa pozycja wymagała obsady z trzech dywizji piechoty, które w razie czego powinny wydzielić cofające się wojska polowe.
  • Trwałą obronę miała wesprzeć silna rozbudowa fortyfikacyjna pozycji czołowej z użyciem prefabrykatów żelbetowych i przygotowaniem na niej stanowisk ogniowych dla fortecznej artylerii ppanc., którą formowano w tym czasie z myślą o obronie m.in. Prus Wschodnich. Czołowa pierścieniowa pozycja obrony „Wolfschanze” wnikała wschodnią połową w tzw. Pozycję Pierścieniową Giżycko, otaczającą Jeziora Mazurskie już od I wojny światowej. Niemcy nazwali ją poszerzeniem starego pierścienia, stąd w książce została użyta uproszczona, umowna nazwa Pozycja Poszerzająca. Miała priorytetowe znaczenie z uwagi na najwyższą rangę obiektu, który osłaniała, lecz i tak nie udało się jej zakończyć przed nadejściem frontu.
  • Grupa Armii „Środek” zatrzymała pochód Armii Czerwonej we wrześniu 1944 r. zaledwie 5-30 km od granicy Prus Wschodnich. Operacyjna strefa tyłowa 4. Armii objęła Jeziora Mazurskie wraz z „Wolfschanze”, lecz ze względu na obecność tam Hitlera rejon jezior został wyłączony z obszaru jurysdykcji wojsk polowych. Dowództwo Armii Czerwonej przystąpiło do realizacji kilku ważnych operacji zanim Niemcy ochłoną i umocnią się na ustabilizowanej linii frontu. Najpierw do 10 października Rosjanom udało się rozciąć styk pomiędzy grupami armii „Środek” i „Północ”, w wyniku czego ta ostatnia została odcięta od terytorium III Rzeszy i okrążona w krajach nadbałtyckich. 16 października zainicjowali wielkie uderzenie skierowane na Królewiec. Zaangażowano do tego jednostki aż pięciu armii ogólnowojskowych, lecz 23 października natarcie utknęło. Starcie miało symboliczny charakter dla obu stron, gdyż wojna wtargnęła tym razem na terytorium Niemiec. Walki pod Gąbinem i Gołdapią miały niezwykle krwawy przebieg. Hitler rzucił tam do boju formowaną pod Hannoverem FGBrig, a potem z Gierłoży zwolnił też część FGB. Pododdziały te wzięły udział m.in. w odbiciu Gołdapi 5 listopada.
  • Linia frontu zatrzymała się zaledwie 60 km od lasu gierłoskiego, ale Hitler postanowił trwać na swoim wysuniętym stanowisku w „Wolfschanze”. Uznawał to za symbol mogący podtrzymać w społeczeństwie wiarę w siłę Rzeszy zdolną jeszcze zatrzymać marsz Sowietów oraz za gest świadczący o jego własnej determinacji, wodza stojącego u boku walczących wojsk i cierpiących mieszkańców Prus Wschodnich. Po długich namowach najbliższych współpracowników, pod presją operacji chirurgicznej możliwej do przeprowadzenia tylko w Berlinie oraz potrzeby kierowania właśnie przygotowywanym wielkim zwrotem zaczepnym na froncie zachodnim z miejsca tuż przy nim, 20 listopada 1944 r. Hitler wraz z zespołem kierowniczym opuścili „Wolfschanze”.
  • Na miejscu nadal trwały prace budowlane. Część z nich mogła być rozwinięta dopiero po wyłączeniu obiektu z eksploatacji, ponieważ dotyczyła m.in. koniecznej modernizacji dopiero co oddanych do użytku nowych ciężkich schronów plot. Były to uzupełnienia podyktowane wynikami badań skutków ostatnich nalotów brytyjskich na wielkie niemieckie budowle fortyfikacyjne z użyciem bomb 5. tonowych o zdolności głębokiej penetracji konstrukcji żelbetowych. Obiekt miał być zamknięty dla lokatorów tylko czasowo, ale na wszelki wypadek 20 listopada marsz. Keitel oprócz wyznaczenia sił do jego ochrony, wydał rozkaz przygotowania planu zniszczenia „Wolfschanze”. Chodziło o to, żeby w krytycznej sytuacji naporu Sowietów nie wpadła im w ręce symboliczna zdobycz opuszczonego w popłochu miejsca skąd wróg kierował agresją przeciwko ZSRR. Większość baterii FFA nadal osłaniała obiekt, z tym, że jednostka stała się dywizjonem należącym do pułku ochraniającego wszystkie czynne polowe stanowiska dowodzenia Hitlera.
  • Założenia operacyjne do tym razem skutecznego ataku na Prusy Wschodnie, przygotowali dowódcy 2. i 3. Frontu Białoruskiego na polecenie Stalina na początku grudnia 1944 r. Do ich wykonania przystąpiono w ramach wielkiej ofensywy styczniowej Armii Czerwonej, rozpoczętej 12 stycznia 1945 r. Najważniejsze uderzenie 2. Frontu Białoruskiego doprowadziło już 26 stycznia do odcięcia Prus Wschodnich od reszty Niemiec. W tym czasie drugie uderzenie 3. Frontu Białoruskiego dotarło pod Królewiec. Pomiędzy tymi dwoma głównymi ogniskami walk stała 4. Armia z zadaniem obrony Jezior Mazurskich i trwania tam nawet w okrążeniu. Dowodzący nią gen. piechoty Hoßbach 20 stycznia przeniósł swe stanowisko dowodzenia do „Wolfschanze”, gdzie na naradzie z dowódcami podległych mu korpusów, w nocy na 22 stycznia postanowił porzucić ten silnie ufortyfikowany rdzeń Prus Wschodnich i bronić się wraz z resztkami pozostałych armii wokół Królewca. Następnego dnia w obliczu pełnej świadomości kategorycznego rozkazu Hitlera – obrony w oparciu o fortyfikacje otaczające jeziora – Hoßbach samowolnie opuścił „Wolfschanze” i potwierdził dowódcom korpusów rozkaz odwrotu.
  • Na przeciw Jezior Mazurskich stała radziecka 31. Armia, która rozpoczęła natarcie w ramach ofensywy styczniowej dopiero 21 stycznia. Wobec niemieckiego odwrotu już 23 stycznia czołowe dywizje tej armii dotarły do fortyfikacji zamykających drogę do Giżycka. Następnego dnia obeszły one wciąż bronione miasto i po lodzie pokonały zamarznięte jeziora. 25 stycznia 1945 r. saperzy dywizji „Großdeutschland” wysadzili w powietrze większość schronów i budynków „Wolfschanze”. 26 stycznia zniszczono wybuchami pasy startowe portu lotniczego Kętrzyn oraz ewakuowano artylerię plot. do tej pory osłaniającą obiekt główny. Dopiero rano 27 stycznia Niemcy porzucili rejon Kętrzyna i do lasu gierłoskiego wkroczyli Rosjanie.
  • Jednym z mitów na temat „Wolfschanze” były jakoby skuteczne zabiegi Niemców o utrzymanie w tajemnicy faktu istnienia tego obiektu i bytności w nim głównego organu kierującego państwem. W rzeczywistości nie było sposobów, aby informacje o tym nie dotarły do wrogów III Rzeszy. Różnymi drogami, m.in. dzięki aktywności Armii Krajowej, wiadomości o lokalizacji obiektu, jego randze i wyglądzie, uzyskały wywiady brytyjski i amerykański. Jednak jak wskazuje to logika oraz potwierdzają ujawnione ostatnimi laty dokumenty, najwięcej informacji na temat „Wolfschanze” zdobyli Rosjanie. W dużej części pochodziły od branych do niewoli począwszy od roku 1942 żołnierzy FHQu, a także oficerów bywających służbowo w Gierłoży. Już w drugiej dekadzie lutego 1945 r. obiekt został zlustrowany przez przedstawicieli organów bezpieczeństwa ZSRR, a następnie wszczęły one poszukiwania oraz badania resztek porzuconych dokumentów. Niezależne badania techniczne budowli fortyfikacyjnych przeprowadziły służby zarządu wojsk inżynieryjnych Armii Czerwonej.
  • O ile obiekt główny „Wolfschanze” został niemal doszczętnie zrujnowany materiałami wybuchowymi, to porażką Niemców było fiasko rozkazu o zupełnym zniszczeniu portu lotniczego. Nie spalono i nie wysadzono w powietrze tamtejszego osiedla garnizonowego i budynków technicznych, a także sprawność zachowały trawiaste pasy startowe oraz strefa bazowania lotnictwa myśliwskiego. Natychmiast z początkiem lutego stanął tam sztab 1. Dywizji Lotnictwa Szturmowego, jeden z jej pułków i inne pododdziały wsparcia. Wbrew woli Göringa i Hitlera, lotnisko oddało nieocenione usługi lotnictwu radzieckiemu – stąd do końca wojny wyruszały szturmowce i myśliwce m.in. do ataków na Królewiec, bazę marynarki w Piławie oraz okrążone wojska niemieckie na Mierzei Wiślanej. W tym czasie zostało już ujawnione przeznaczenie porzuconego przez Niemców obiektu w Gierłoży i coraz liczniej był odwiedzany przez wycieczki z kadr stacjonujących w pobliżu lub przemieszczających się nieopodal jednostek Armii Czerwonej.
  • Do końca października 1945 r. wojska radzieckie opuściły rejon Kętrzyna. Na mocy międzynarodowych porozumień zawartych w 1945 r. w Jałcie i Poczdamie, południowa część Prus Wschodnich została włączona w nowy obszar terytorialny Polski. Po ewakuacji i wysiedleniu większości ludności niemieckiej, warunkiem dla egzystencji autochtonów i nowych osadników było usunięcie skutków wojny. Przede wszystkim chodziło o likwidację pozostałości groźnych dla życia ludzi i zwierząt, w postaci min oraz niewybuchów i niewypałów. Działania w tym kierunku Wojsko Polskie (WP) rozpoczęło we wrześniu 1945 r. Do końca roku rejon Kętrzyna był dwukrotnie penetrowany przez pododdziały 5. Brygady Saperów, które poinformowały najwyższe władze wojskowe o istnieniu ukrytego w lesie poniemieckiego obiektu specjalnego. Zapewne bardzo ważnego, gdyż były tam ogromne schrony żelbetowe otoczone szczelnym pierścieniem przeszkód nafaszerowanych minami, w liczbie wykluczającej równoległe prace czyszczenia całości byłego terytorium wschodniopruskiego.
  • W roku 1946 WP przystąpiło do rozminowania „Wolfschanze”, mogąc do tego wydzielić zaledwie część batalionu saperów olsztyńskiej 15. DP. Wobec ogromu potrzeb, przede wszystkim czyszczenia obiektów i gruntów potrzebnych krajowi gospodarczo, akcja wzbudziła kontrowersje, które pogłębiły dwa wypadki przy minach, w tym jeden śmiertelny. Zasadniczy argument na potrzebę szybkiego rozminowania obiektu związany był z ostatecznym ustaleniem jego byłej rangi, rosnącym zainteresowaniem międzynarodowym co do dalszego losu oraz ogłoszoną w związku z tym przez pełnomocnika rządu na Okręg Mazurski inicjatywą zachowania go dla potomnych i wyeksponowania jako cenna atrakcja turystyczna. Saperzy orzekli, że obecność pasa minowego w tym nie przeszkadzała, a wnętrze obiektu, zwanego odtąd Kwaterą Hitlera było bezpieczne, bo choćby od wyjścia Rosjan nieustannie penetrowali je szabrownicy.
  • Inicjatywa wojewody olsztyńskiego uzyskała pełną akceptację Naczelnego Dowódcy WP, który wyraził gotowość przekazania Kwatery Hitlera – przynależnej WP na mocy aktów prawnych oddających mu we władanie poniemieckie mienie wojskowe – samorządowi miasta Kętrzyn. Poparcia inicjatywie udzieliło Ministerstwo Informacji i Propagandy. W połowie listopada 1946 r. w Warszawie odbyła ię specjalna konferencja międzyministerialna zorganizowana przez Departament Turystyki Ministerstwa Komunikacji w sprawie rozwoju turystyki na tzw. Ziemiach Odzyskanych, czyli poniemieckich przejętych przez Polskę decyzjami międzynarodowymi. Na konferencji jednomyślnie uchwalono potrzebę objęcia Kwatery Hitlera zarządem cywilnym i jej zagospodarowania w postaci wielkiej atrakcji turystycznej o renomie europejskiej. Na początku 1947 r., po uzgodnieniach z dowódcami rodzajów wojsk, Sztab Generalny WP wyraził zgodę na oddanie obiektu na taki właśnie cel.
  • 25 lutego 1947 r. Sojusznicza Rada Kontroli nad Niemcami ogłosiła ustawę o likwidacji Prus. Ani rada, ani ustawa nie miały siły sprawczej w odniesieniu do terenów III Rzeszy oddanych Polsce, lecz władze ludowej Rzeczypospolitej zatrwożyły się myślą, że zachowanie i wyeksponowanie Kwatery Hitlera zostanie odebrane przez władze ZSRR i innych krajów za gloryfikacje militaryzmu pruskiego, który zrodził wojskową potęgę niemieckiego narodowego socjalizmu. Bez robienia rozgłosu, wbrew intencjom polskiego społeczeństwa, doprowadziły do wygaszenia inicjatywy ocalenia obiektu, który tak naprawdę już w 1946 r. uzyskał status zabytku.
  • Kwatera Hitlera była od roku 1945 obiektem należącym do WP, ale nie osadzono tam garnizonu, ani nawet nie postawiono wartowników, więc zarządzanie jego tkanką materialną nie miało charakteru centralnego. Było rozczłonkowane na branżowe zakresy działalności pionów kwatermistrzowskiego, inżynieryjnego i łączności sił zbrojnych. Kwatermistrzostwo już w 1946 r. rozpoczęło wywózkę z lasu gierłoskiego resztek umeblowania, drewna ze zniszczonych budynków i demontowanych baraków. Gdy tylko nieaktualne stało się turystyczne wykorzystanie obiektu, wszczęto regularne demontaże i rozbiórki w celu pozyskiwania jakichkolwiek materiałów na potrzeby odbudowy kraju i inwestycji wojskowych. Dopełnieniem tego rozdziału w polskiej historii „Wolfschanze” było przejęcie rozbiórek reszty tego czego nie zdążyło tknąć wojsko, w 1956 r. przez władze administracyjne Kętrzyna i województwa. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że mitem jest dewastacja Kwatery Hitlera przez Armię Czerwoną. Polska przejęła obiekt niemal w takim stanie w jakim był w chwili porzucenia przez Niemców, a Sowieci nie zabrali ze sobą nawet wielu walających się dokumentów, bowiem takowe nasze wojsko odnajdowało jeszcze w roku 1946.
  • Rezygnacja z turystycznego zagospodarowania Kwatery Hitlera spowodowała zaniechanie działań WP na rzecz rozminowania pasa sztucznych przeszkód. Jego likwidację wznowiono dopiero w 1949 r., gdy wstępnie oczyszczono z przedmiotów niebezpiecznych obszary województwa olsztyńskiego istotne dla kraju gospodarczo. Akcje rozminowania podejmowano zawsze wiosną i jesienią, etapami aż do października 1955 r.
  • Największe roszczenia do terenu zajętego przez Kwaterę Hitlera zgłaszały Lasy Państwowe, pragnące tam wykonywać statutowe czynności gospodarcze, ale w tym przeszkadzały miny. Roszczenia nasiliły się w roku 1949, gdy na mocy nowych regulacji dotychczasowy status prawny lasu gierłoskiego jako lasu miejskiego Kętrzyna został zlikwidowany w oparciu o fakt położenia tego gruntu poza granicami miast. Skutkiem błędów popełnionych w protokołach zdania rozminowanych odcinków lasu, Lasy Państwowe i jednocześnie lokalne cywilne struktury administracyjne, od listopada 1955 r. przejęły w zarząd cały teren Kwatery Hitlera. Tak naprawdę od samego początku, za sprawą zbyt dużych zniszczeń jeszcze wojennych, obiekt nie miał walorów użytkowych dla wojska i w związku z odbywającą się akurat redukcją sił zbrojnych, WP w 1956 r. odstąpiło od wszelkich roszczeń zwrotnych.
  • 10. letnia akcja rozminowania Kwatery Hitlera była jedną z najtrudniejszych spośród wykonanych przez polskie wojska inżynieryjne w ramach likwidacji skutków wojny – według statystyk zawartych w dostępnych dokumentach operacyjnych, zlikwidowano ponad 130 000 min ppiech. i ppanc. Straciło przy tym życie 6 saperów, a dalszych 6 odniosło rany. Przy pracach zużyto ponad 130 ton materiałów wybuchowych, czyli tyle samo ile potrzebowali Niemcy w 1945 r. do zburzenia „Wolfschanze”. Usunięcie min oraz wyczerpanie się dóbr dających korzyści materialne z eksploatacji nieczynnej tkanki obiektu, a także zmiany polityczne jakie nastąpiły w Polsce w wyniku wydarzeń roku 1956, doprowadziły wreszcie do udostępnienia społeczeństwu kompletnie już zrujnowanego i ograbionego obiektu do zwiedzania, na mocy decyzji podjętych przez lokalną administrację kętrzyńską.