Pierwsza w Polsce i na świecie monografia prezentująca zarys historii oraz wygląd jedynej hitlerowskiej linii obronnej, która wśród umocnień granicznych III Rzeszy miała taktyczno-techniczny status fortyfikacji stałej.
Po I wojnie światowej spośród państw ościennych tylko Francja dysponowała armią zdolną samodzielnie opanować terytorium Niemiec. Biorąc pod uwagę jej sojusze z innymi mocarstwami, niemieckim strategom sen z powiek spędzał problem właściwego przygotowania do obrony zachodniej granicy państwa rozbrojonego Traktatem Wersalskim z 1920 r. Jednak w ogóle pierwsze niemieckie fortyfikacje graniczne po wojnie światowej, a potem najnowocześniejsze fortyfikacje III Rzeszy powstały zupełnie gdzie indziej. Otóż klauzule wspomnianego traktatu dały pewną swobodę prowadzenia obronnych prac inżynieryjnych tylko przy granicy wschodniej. Skrycie, bo wbrew wszelkim ograniczeniom, w 1925 r. zaczęto tam wzmacnianie schronami betonowymi i żelbetowymi wcześniej istniejących linii obronnych, bądź budowę szkieletu nowych. Skierowane były przeciw Polsce tzn. zdeklarowanemu sojusznikowi Francji.
Polska nie była w stanie samodzielnie zrobić krzywdy Rzeszy niemieckiej. Istota zagrożenia z jej strony polegała na położeniu Berlina zbyt blisko wschodniej granicy, po zmianie jej przebiegu na mocy wzmiankowanego traktatu. Pojawiła się możliwość osaczenia stolicy państwa gdyby większość wojsk niemieckich była związana walką z armią francuską po drugiej stronie kraju.
Dlatego już w 1925 r. wśród nowych fortyfikacji znalazła się pozycja zamykająca rozległe przedmoście przed starą Twierdzą Kostrzyń, blokującą szlaki komunikacyjne wiodące z Bramy Lubuskiej do Berlina. Te prace i inne zostały wykryte przez sojusznicze organy kontroli w fazie wstępnej w końcu 1926 r. Po ich zablokowaniu, w roku następnym schrony zlikwidowano.
Budowę fortyfikacji w Bramie Lubuskiej, mających pełnić rolę wysuniętej osłony Berlina, wszczęto natychmiast po odrzuceniu przez Niemcy klauzul Traktatu Wersalskiego i dojściu do władzy Hitlera. Znaczenie miały priorytetowe toteż w latach 1934-1935 prowadzono ich budowę mimo nie zakończonych prac koncepcyjnych nad docelową postacią taktyczno-techniczną nowej pozycji. Ostateczny projekt omówiono z Hitlerem na miejscu w październiku 1935 r, który po dokonanej lustracji stanu robót zatwierdził dalszą rozbudowę Łuku Warty-Odry (OWB) zgodnie z tą koncepcją. Nazwano ją frontem ufortyfikowanym. Na owe czasy był to pomysł zaiste nowatorski. Niezwykle kosztowny i właśnie to zaważyło na rychłym wstrzymaniu jego realizacji w roku 1938. Ogólnie rzecz ujmując, zamierzano zbudować wał obronny, który miałby szkielet z betonu i stali, ciało z ognia i ludzką duszę. Inaczej mówiąc, wojska polowe zastąpić miały zaryte w ziemi stacjonarne maszyny kierowane przez ludzi.
O szczegółach militarnej roli Bramy Lubuskiej, etapów jej fortyfikowania, założeń taktyczno-technicznych frontu ufortyfikowanego i jego budowy, a następnie wojennych dziejów OWB w latach 1939-1945, wreszcie o jego dalszych losach w polskich rękach, opowiada niniejsza publikacja. Po II wojnie światowej Wojsko Polskie (WP) nazwało pozycję Międzyrzeckim Rejonem Umocnionym (MRU). Pod tym hasłem jest ona obecnie znana nie tylko w Polsce. Przeczytać książkę nie znaczy wiedzieć o MRU wszystko. Do tego trzeba go jeszcze obejrzeć.
Jest to wyprawa w teren pełen urokliwych krajobrazów, w których żelbetowe konstrukcje, rowy, stanowiska i okopy nakładają się na pofałdowane tło pokryte lasami, rzekami i jeziorami. Do tego celu publikacja zawiera schematy położenia najważniejszych obiektów MRU, pokazujące drogi, którymi można do nich dojechać lub dojść pieszo. Niemal wszystkie schrony bojowe i bierne z lat 1934-1938 zostały unieszkodliwione materiałem wybuchowym przez Armię Czerwoną w roku 1945, a potem wiele zniszczyło w podobny sposób WP w latach 1956-1957. Zwiedzanie schronów ułatwiają odtworzone plany blisko 50 budowli ze wszystkich etapów wznoszenia pozycji, typów powtarzalnych albo najciekawszych spośród wykonanych jednostkowo. Plany identyfikują przeznaczenie pomieszczeń i pomagają zorientować się wewnątrz mrocznych kubatur, czasami mocno zdeformowanych wybuchami. Ponadto pokazano sylwetki typowych jazów i mostów fortecznych, a także schematy dostępnych do zwiedzania podziemi. Tak więc, po przeczytaniu, książkę warto mieć przy sobie podczas wszystkich wycieczek po fortyfikacjach MRU.
Janusz Miniewicz, Bogusław Perzyk
Międzyrzecki Rejon Umocniony 1934-1945
Warszawa 2012, wydanie 2. poprawione i rozszerzone ISBN 978-83-907405-3-9
format B5, oprawa miękka, klejona, papier kredowany, 128 stron, ciężar 0,31 kg
228 fotografii (w tym 67 archiwalnych), 19 grafik archiwalnych, 171 rysunków (schematy, plany,
inwentaryzacje i rekonstrukcje budowli obronnych)
streszczenie oraz podpisy do ilustracji też w językach angielskim i niemieckim
Cena 1 egz. wraz z kosztem wysyłki pocztowej listem zwykłym na teren kraju
29,00- zł.
Wpłata na konto:
MBP – Bogusław Perzyk 84 1320 1537 2972 7737 2000 0002
Wysyłka w terminie do 4 dni od daty wpływu przelewu bankowego – na podany adres wpłacającego, jeśli brak innej dyspozycji w tytule przelewu. W razie wątpliwości kontakt e-mail lub telefoniczny.