Poczynając od okresu międzywojennego, a kończąc na latach ostatnich, powstało wiele opracowań i artykułów o bitwie warszawskiej 1920 roku. Mniej lub bardziej szczegółowo przywołano tam inżynieryjne przygotowania obronne stolicy. Paradoksem jest to, że nawet w pracach wnikliwie omawiających budowę fortyfikacji, autorzy nie byli w stanie odtworzyć taktyczno-technicznej charakterystyki budowli obronnych przedmościa warszawskiego. Tę barierą udało się przełamać – jest to pierwsza publikacja, która pokazała wreszcie wygląd budowli fortyfikacyjnych wykonanych latem 1920 r. do wsparcia wojsk broniących Warszawę podczas wojny polsko-bolszewickiej 1919-1921.
Gdy po burzliwym okresie wojen napoleońskich Warszawa znalazła się na styku obszarów zajętych przez konkurujące ze sobą mocarstwa europejskie, geopolityczne położenie stolicy Polski wymagało starań o uniemożliwienie zdobycia tego punktu przez przeciwnika. Cesarstwo Rosyjskie natychmiast po pełnym przejęciu kontroli nad resztkami polskiej państwowości, od 1832 r. budowało twierdze w Warszawie i Modlinie. Po roku 1889 kolejną w Zegrzu. Wówczas umocniony trójkąt Warszawa-Modlin-Zegrze stał się rdzeniem rosyjskiego panowania nad Wisłą, w klinie pomiędzy Królestwem Pruskim (Cesarstwem Niemieckim) a Cesarstwem Austriackim (Monarchią Austro-Węgierską). W obawie przed zniszczeniem sił obsadzających klin w czasie pokoju, przez obu ww. przeciwników połączonych sojuszem, a mogących szybciej niż Rosja zmobilizować swe wojska do operacji zaczepnej, w roku 1909 trójkąt zlikwidowano. W służbie pozostała tylko forteca modlińska.
Po wybuchu I wojny światowej Rosja wykazała w 1914 r. siłę zdolną do walki zaczepnej z obu przeciwnikami na raz, ale w 1915 ją utraciła. Gdy wojska niemieckie i austro-węgierskie przesunęły się na wschód za linię rzek Niemna i Bugu, natychmiast zainicjowały planowanie nowych fortyfikacji, mających zabezpieczyć obszary swoich państw przed powtórką rosyjskiej inwazji. Na niemieckim odcinku pozycji, wytyczonej wzdłuż linii rzek Biebrza-Narew-Wisła-San, powstało w widłach Wisły i Bugu przedmoście Warszawy. Jego budowę, jak i reszty pozycji, przeprowadzono w roku 1916. Na znacznej części przebieg rubieży obrony przedmościa pokrywał się ze osią pozycji rosyjskiej do zamknięcia odcinka pomiędzy twierdzami Zegrze i Warszawa. Zmieniono go w części południowej dla lepszej osłony mostów warszawskich oraz zwiększenia pojemności przedmościa, czyli zwiększenia jego mocy zaczepnej. Jednak owa część okazała się wysoce zagrożona atakiem, gdyż miała styk z kompleksem lasów pomiędzy Otwockiem a Kołbielą, dającym schronienie piechocie i artylerii wroga. Dlatego w tamtym rejonie wzmocniono ją schronami żelbetowymi, głównie dla posterunków obserwacyjnych i broni maszynowej.
Przedmoście warszawskie wraz z całą pozycją przyległych rzek stało się zbędne dla armii niemieckiej wiosną 1918 r. po zawarciu traktatów pokojowych z Ukrainą i Rosją radziecką. Niemcy u schyłku lata rozpoczęli rozbiórki fortyfikacji do odzysku materiałów, które przewożono na zachodni teatr działań wojennych. Jednak Niemcy i Austro-Węgry nie były już w stanie ponosić ciężarów prowadzenia wojny nie przynoszącej zamierzonych rozstrzygnięć, i do początku listopada skapitulowały.
W okresie październik-listopad 1918 r. odrodziła się Polska, a wraz z nią powstało Wojsko Polskie. Początkowo utrzymało w mocy koncesję udzieloną przez władze niemieckie polskiej firmie rozbiórkowej, która likwidowała umocnienia przedmościa. Na początku 1919 r. koncesję zawieszono, wykonano inwentaryzację pozycji oraz zaplanowano dla niej ochronę wojskową przed dzikim demontażem drewna i metalu przez ludność cywilną. Niebawem wszczęto przygotowania obronne na wypadek agresji niemieckiej, mogącej być reakcją wobec strat terytorialnych ponoszonych na rzecz Polski. W maju podjęto decyzję pełnego i pospiesznego demontażu fortyfikacji wzdłuż Biebrzy i Narwi, żeby nie mógł ich wykorzystać przeciwnik. Zrezygnowano z ochrony odcinka na przedmościu Warszawy, gdzie szybko rozprzestrzeniły się nielegalne rozbiórki dokonywane przez okoliczną ludność, a także odnowiono koncesję firmy prywatnej na rozbiórki z korzyścią dla wojska.
Od początku roku 1919 narastał konflikt Polski z Rosją radziecką o panowanie nad obszarem na wschód od Niemena i Bugu. W listopadzie 1918 r. tereny te Rosja dostała w poufnym porozumieniu od wycofujących się wojsk niemieckich. W styczniu 1919 r. Niemcy zmienili decyzję i postanowili przekazać całą byłą wschodnią strefę okupacyjną Polsce. W tym czasie Rosja pogrążona była w wojnie domowej rozpętanej przewrotem bolszewickim w październiku 1917 r. Ponadto Armia Czerwona zaangażowana była w walki z interwencją zbrojną byłych sojuszników cara z wojny światowej, którzy wspierali działania rodzimych sił zachowawczych. Na tym tle Wojsko Polskie stopniowo odzyskiwało tereny Rzeczypospolitej utracone po roku 1772 na rzecz Cesarstwa Rosyjskiego. Linia frontu, która ustabilizowała się na zimę pod koniec 1919 r., trwała w bezruchu do wiosny roku 1920. Wówczas zawarto pakt polsko-ukraiński i ruszyła polska ofensywa na południowym odcinku frontu. Zdobyto Kijów i znaczną połać Ukrainy.
Ciąg polskich sukcesów dobiegł końca wobec przegrupowania Armii Czerwonej, możliwego po rozbiciu zgrupowań interwencyjnych. W myśl oceny sytuacji, przedstawionej na początku maja rosyjskiemu społeczeństwu przez przywódcę bolszewików Włodzimierza I. Lenina, likwidacja Polski wówczas stała się głównym zadaniem państwa radzieckiego. Pierwsze uderzenie bolszewickie (Frontu Zachodniego) dokonane od razu w maju, odparto. Uderzenie wykonane zaraz po nim przez Front Południowo-Zachodni zmusiło Wojsko Polskie do porzucenia w czerwcu Kijowa i znacznej części Ukrainy. Ponowny atak Frontu Zachodniego 4 lipca przełamał polskie pozycje i zaczął spychać nasze wojska ku Wiśle.
Błędem polskiego dowództwa, spowodowanym w głównej mierze brakiem możliwości wykonawczych, był brak fortyfikacji w głębi operacyjnej, o które mogłyby oprzeć się cofające wojska, pod ich osłoną uporządkować szyki oraz wykrwawić przeciwnika. Wiceminister Spraw Wojskowych gen. Sosnkowski zainicjował budowę takowych już 5 lipca. Początkowo chodziło tylko o jedną linię wzdłuż Bugu (od Brześcia Litewskiego) i Gniłej Lipy. Już 9 lipca w MSWojsk powstał projekt pogłębienia obrony przez budowę kolejnych dwóch pozycji – ostatniej, w centrum opartej o Narew i Wisłę z przedmościem Warszawy. W tamtej chwili realizacja wydawała się zbędna i nierealna z powodów organizacyjnych. Bezskuteczne próby powstrzymania Armii Czerwonej spowodowały powołanie 15 lipca Komitetu Fortyfikacyjnego, obciążonego zadaniem zaplanowania inżynieryjnego przygotowania pola walki na tyłach walczących wojsk. Na posiedzeniu 21 lipca komitet podjął koncepcję budowy trzech głównych pozycji, ale o zmienionym nieco przebiegu niż pierwotnie zakładano.
Rdzeniem trzeciej pozycji miał być trójkąt byłych rosyjskich twierdz Warszawa-Modlin-Zegrze, wraz z zamykającą go od wschodu linią niemieckiego przedmościa Warszawy. Wniosek o natychmiastowe wszczęcie budowy fortyfikacji w obszarze trójkąta, komitet postawił 27 lipca. Od następnego dnia w błyskawicznym tempie organizowano kierownictwo Grupy Fortyfikacyjnej Warszawa (Nr 8), jej komórki terenowe dla odcinków i pododcinków oraz wojskową kadrę instruktorską dla cywilnej siły roboczej, rekrutowanej wstępnie tylko na miejscu robót. Na przedmościu, jak i na pozostałych pozycjach trójkąta, wszczęto je 29 lipca. Tego dnia MSWojsk powołało do życia Warszawskie Gubernatorstwo Wojskowe, odpowiedzialne za budowę i obronę trójkąta. Początkowo linią obrony przedmościa Warszawy miała być reaktywowana, zdewastowana rozbiórkami była pozycja niemiecka. Na wniosek m.in. gubernatora gen. Latinika obronę pogłębiono przez przeniesienie 30 lipca frontu robót na rubież wysuniętą do przodu, przed Radzymin i Okuniew. Takowa na prawym skrzydle łączyła się przy Wiązownie z pozycją niemiecką. Wobec tego, że niemiecką przeznaczono do odbudowy jako 2. linia obrony, od Majdanu wytyczono jej prawe skrzydło na nowej rubieży (przez Falenicę do Nowej Wsi nad Wisłą).
Prace budowlane na 1. linii przedmościa, wykonywane siłami kierowanymi przez grupę Nr 8 płk. Navratila, trwały do 13 sierpnia, tj. podejścia do niej wojsk bolszewickich. Siły te przeniesiono na 2. linię, gdzie roboty były zapoczątkowane trzy dni wcześniej, a zakończone zostały 22 sierpnia. W czasie budowy fortyfikacji, od 2 sierpnia na 2. pozycji przedmoście stacjonowała załoga bezpieczeństwa, złożona z piechoty i pododdziałów artylerii. 5 sierpnia załogę przeniesiono do ochrony 1. pozycji, gdzie obsadziła też wysunięte placówki. W tym czasie gen. Latinik gromadził dalsze siły i środki do walki ze zbliżającym się przeciwnikiem. 6 sierpnia Naczelne Dowództwo WP ogłosiło plan rozegrania walnej bitwy Frontu Północno-Wschodniego z Frontem Zachodnim wroga na przedpolach Warszawy. Przedmoście miała obsadzić 1. Armia, której dowodzenie w tym momencie przejmował gen. Latinik. Szczegółowy plan odwrotu na fortyfikacje trójkąta oraz rozwinięte wzdłuż Wkry i Wisły, przygotował dowódca Frontu Północno-Wschodniego gen. Haller. Manewr rozpoczął się 11 sierpnia.
Zgodnie z ostatnią wersją planu manewru odwrotowego, od 12 sierpnia fortyfikacje w rejonie Okuniewa zaczęła obsadzać 8. DP, a dzień później od toru kolei Brzeskiej po Wisłę 15. DP Wlkp. Piechota doskonaliła pozycję, a przy niej pracowały liniowe pododdziały saperów wcześniej sprowadzone lub rozwinięte dopiero na okoliczności jej wejścia w okopy. Załoga bezpieczeństwa trafiła pod rozkazy wskazanych dywizji, z przeznaczeniem na wcielenie w ich pułki jako uzupełnienie. Podobnie było z artylerią. W błyskawicznym tempie rozbudowano system łączności kablowej.
Do południowej części przedmościa podeszła 16. Armia Frontu Zachodniego. Posuwające się na jej szpicy jednostki z 2. i 27. DStrz zaatakowały pododdziały 8. DP na północ od Okuniewa już po południu 13 sierpnia. W dalszym rozwoju wypadków czerwonoarmiści przełamywali polską obronę pod Radzyminem i na północ od Okuniewa, lecz w walkach po dzień 15 sierpnia kontratakami spychani byli na pozycję wyjściową. Punktem granicznym sukcesów przeciwnika, w atakach na 1. pozycję przedmościa od Zegrza po Okuniew, było wzgórze 110 (według ówczesnej mapy niemieckiej), którego nie zdołali opanować. Właśnie to wzgórze, a ściślej – linia poprowadzona od niego do stacji kolejowej Ząbki, wyznacza umownie przyjętą granicę południowej części przedmościa Warszawy, opisanej w niniejszej publikacji. 16 sierpnia ruszyła polska kontrofensywa z nad Wieprza (4. armia). Tego dnia rozpoznanie walką przeprowadziła 8. DP. Z kolei 15. DP 17 sierpnia wykonała wypad na spotkanie jednostek 14. DP nacierających z rejonu Dęblina, zakończony opanowaniem Mińska Mazowieckiego. 18 sierpnia załoga południowej części przedmościa opuściła jego okopy i została skierowana w pościg za umykającym wrogiem.
Zasygnalizowane powyżej wydarzenia były treścią kilku opracowań Bolesława Waligóry, zwieńczonych znanym dziełem „Bój na Przedmościu Warszawy w sierpniu 1920 r.”, opublikowanym w 1934 r. Wbrew pozorom, praca nie wyczerpała tematu. Brak w niej szeregu informacji, istotnych zwłaszcza dla genezy przedmościa, tła technicznego, ekonomicznego i społecznego, na jakim prowadzono budowę fortyfikacji, a także organizacji i zadań dla załogi bezpieczeństwa, zanim wchłonęły ją wojska polowe. Monografia Waligóry pominęła wiele szczegółów z wydarzeń bojowych w obronie południowej części przedmościa, z zupełnym pominięciem takowym w rejonie Góry Kalwarii. Wykonanie fortyfikacji w tamtym rejonie stanowiło integralną część zadań przydzielonych odcinkowi budowlanemu Wiązowna, a ich obrona została włączona do zadań m.in. 15. DP. Luki te wypełniła niniejsza publikacja z 2020 r. Ponadto przypomniała m.in. skutki wywołane działaniami wojennymi oraz odtworzyła fakty związane z rozbudową przedmościa siłami Grupy Fortyfikacyjnej (Inżynierskiej) Nr 7 płk. Biernackiego, działającej aż do marca 1921 r. Należy zastrzec, iż celem autora nie było zastąpić opracowanie B. Waligóry inną książką, lecz je uzupełnić. Przy okazji przypomniano szereg wydarzeń jakie nastąpiły po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej, odnoszących się do dalszego losu fortyfikacji i procesu upamiętnienia bitwy. Pokazano także materialne ślady po niej, pozostałe w terenie do czasów nam współczesnych, które przejęło w opiekę polskie społeczeństwo.
Publikacja powstała z okazji 100. lecia bitwy warszawskiej 1920 roku na zapotrzebowanie zgłoszone przez mieszkańców gmin Celestynów, Dębe Wielkie, Józefów, Karczew, Kołbiel, Okuniew, Otwock, Sulejówek, Wesoła i Wiązowna. Ukazała się dzięki sfinansowaniu z budżetów powiatu Otwock, gmin Celestynów, Karczew, Kołbiel, Otwock i Wiązowna, a także ze środków Koła Terenowego Przedmoście Warszawy Stowarzyszenia na Rzecz Zabytków Fortyfikacji „Pro Fortalicjum”.
Bogusław Perzyk
Przedmoście Warszawy 1920-1921 – część południowa
Warszawa 2020 ISBN 978-83-907405-5-3
format B5, oprawa miękka klejona, papier kredowany, 224 strony, ciężar 0,50 kg
271 ilustracji, w tym m.in. 125 fotografii archiwalnych i 25 rysunków